Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
że muszę być niezależna, że muszę pracować, żeby w razie czego móc się spakować i powiedzieć "pa". Jestem trzeźwą realistką i mocno stąpam po ziemi. Jako dzieciak negowałam swoje potrzeby i "zabijałam" w sobie jakiekolwiek uczucia. To pomaga. Nie można mieć wszystkiego, czego się chce. Nie można być gwałtownym i wpadać w furię z byle powodu. To fakt, jestem bardzo skryta i nie ufam ludziom od pierwszego wejrzenia, ale w dzisiejszych czasach to chyba raczej zaleta, a nie wada. Naprawdę chciałam ufać swojemu ojcu, kiedy raz po raz mówił, że jutro przyjdzie trzeźwy. Ale ten dzień nigdy nie nadszedł.
Anna jest
że muszę być niezależna, że muszę pracować, żeby w razie czego móc się spakować i powiedzieć "pa". Jestem trzeźwą realistką i mocno stąpam po ziemi. Jako dzieciak negowałam swoje potrzeby i "zabijałam" w sobie jakiekolwiek uczucia. To pomaga. Nie można mieć wszystkiego, czego się chce. Nie można być gwałtownym i wpadać w furię z byle powodu. To fakt, jestem bardzo skryta i nie ufam ludziom od pierwszego wejrzenia, ale w dzisiejszych czasach to chyba raczej zaleta, a nie wada. Naprawdę chciałam ufać swojemu ojcu, kiedy raz po raz mówił, że jutro przyjdzie trzeźwy. Ale ten dzień nigdy nie nadszedł.<br>Anna jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego