nie kwapi, żeby swoje domy modernizować.<br><br>Niemniej Wiedeń jest największym w Europie zagłębiem remontowym, a jego odnowa prowadzona jest głównie na koszt miasta, czyli podatników. W Austrii uważa się jednak, że do mieszkań warto i trzeba dopłacać: na dotacje do nowego budownictwa, remontów, czynszów przeznacza się tu prawie 10 proc. wpływów z podatków. Polityka mieszkaniowa wiedeńskiego landu nie jest więc w tym kraju niczym wyjątkowym.<br><br>Niełatwo naśladować państwo, w którym produkt krajowy brutto na mieszkańca jest 3,3 raza większy niż w Polsce. Na wielkie dopłaty do remontów nie ma u nas szans, przynajmniej w najbliższych latach. Austriackie doświadczenia potwierdzają jednak coraz powszechniejsze