odniesie państwo polskie, a tym bardziej polski obywatel z takiej czy innej preambuły!? Czy pomoże ona choć jednemu bezrobotnemu, poprawi sytuację w służbie zdrowia, ułatwi uzyskiwanie dotacji europejskich? Jeżeli nie (a nie), to dlaczego w jej imię zrażać sobie bynajmniej nie tylko Francję, szereg innych państw, a również potężną i wpływową frakcję socjaldemokratyczną w Parlamencie Europejskim, w której bez tego nieszczęsnego sporu mógłby obecny nasz rząd szukać poparcia dla stanowiska polskiego w wielu sprawach, w ten sposób zaprzepaszczonego.<br><br>Indagowani w tej kwestii nasi politycy odpowiadają, że chodzi o prawdę. Prawdą jest zaś, że chrześcijaństwo było elementem współtworzącym dzisiejszą Europę. Owszem, jest