Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kuchnia
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
oślim mleku, pytał: Co tu tak barem mlecznem czuć?; O Henryku Walezym, któremu warszawska kuchnia nie odpowiadała. Jak jednego dnia porcje flaków z pulpetamy wtroił, o mały figiel w nocy nie zakitował. Zapakował rano walizkie i bez pożegnania wyjechał; o Stanisławie Auguście Poniatowskim, który na kuchni (...) znał się nadzwyczaj. Lubiał wrąbać cóś dobrego i niezależnie stołówkie dla Związku Literatów w Łazienkach założył, gdzie co czwartek Słowacczaki z całej Warszawy na flaki z pulpetamy sie schodzili. A król siadał między niemi i największe porcje przed sobą kazał postawić, a poeciaki do wiersza sie między sobą kłócili. Któren najlepiej drugiego wierszamy obciął, parasola
oślim mleku, pytał: Co tu tak barem <orig>mlecznem</> czuć?; O Henryku Walezym, któremu warszawska kuchnia nie odpowiadała. Jak jednego dnia porcje flaków z <orig>pulpetamy</> <orig>wtroił</>, o mały figiel w nocy nie zakitował. Zapakował rano <orig>walizkie</> i bez pożegnania wyjechał; o Stanisławie Auguście Poniatowskim, który na kuchni (...) znał się nadzwyczaj. <orig>Lubiał</> wrąbać <orig>cóś</> dobrego i niezależnie <orig>stołówkie</> dla Związku Literatów w Łazienkach założył, gdzie co czwartek <orig>Słowacczaki</> z całej Warszawy na flaki z <orig>pulpetamy</> <orig>sie</> schodzili. A król siadał między niemi i największe porcje przed sobą kazał postawić, a <orig>poeciaki</> do wiersza <orig>sie</> między sobą kłócili. <orig>Któren</> najlepiej drugiego <orig>wierszamy</> obciął, parasola
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego