Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
Zobaczył mnie w czasie ćwiczeń i spodobałem mu się. Powiedział matce, że będzie ze mnie dobry wojownik i rychło znajdę służbę u bana. Matka ucieszyła się na tę myśl, dwa lata jeszcze trzymała mnie w domu, bacząc, bym nie zaniedbał ćwiczeń, a potem poprowadziła do Dabory. Przyjęto mnie na pachołka wraz z innymi młodzikami. Nauczyciele od razu wzięli się do roboty, chcąc szybko uczynić z nas żołnierzy. Pierwszy raz walczyłem w turnieju, gdy miałem dwadzieścia jeden lat, ale wtedy jeden z gwardzistów szybko wygrzmocił mi skórę. Lecz po trzech latach to mnie swą łaską obdarzyli Bracia Drzewa. Pokonałem wszystkich. Otrzymałem maczugę wyhodowaną
Zobaczył mnie w czasie ćwiczeń i spodobałem mu się. Powiedział matce, że będzie ze mnie dobry wojownik i rychło znajdę służbę u <orig>bana</>. Matka ucieszyła się na tę myśl, dwa lata jeszcze trzymała mnie w domu, bacząc, bym nie zaniedbał ćwiczeń, a potem poprowadziła do Dabory. Przyjęto mnie na pachołka wraz z innymi młodzikami. Nauczyciele od razu wzięli się do roboty, chcąc szybko uczynić z nas żołnierzy. Pierwszy raz walczyłem w turnieju, gdy miałem dwadzieścia jeden lat, ale wtedy jeden z gwardzistów szybko wygrzmocił mi skórę. Lecz po trzech latach to mnie swą łaską obdarzyli Bracia Drzewa. Pokonałem wszystkich. Otrzymałem maczugę wyhodowaną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego