milczy.<br> - Proszę jeść, a powoli wróci pani do zdrowia - mówi prawie obojętnie.<br> Odetchnęłam z ulgą.<br> Nie obwieszcza mi tej konieczności, o której wiem, że to musi nastąpić.<br> Chciałabym z radości całować ją.<br> Będę więc miała jeszcze co najmniej dwa dni czasu.<br> Całe dwa dni.<br> - Lekarz powiedział, że za kilka dni wrócą pani siły - mówi siostra Monika nie patrząc na mnie.<br> Rozumiem więc, o co chodzi.<br> Do operacji (pierwszy raz wymieniam w myśli to słowo) będą mogli przystąpić za kilka dni.<br> - Ja panią bardzo przepraszam - mówi Monika.<br> - Za co?<br> - Za tą dzisiejszą rozmowę przed południem.<br> Uśmiecham się do niej z wysiłkiem.<br> - Dobra