Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
na nią. Myślę sobie, a niech się pomęczy. Ani w głowie mi było sięgnięcie do torebki w poszukiwaniu jakichś tam papierów. Dałam jej na odczepnego numer telefonu do pracy tego ewentualnego męża. Nie byłam zbyt pewna jego dokładności, poradziłam więc Pani, aby spokojnie doczekała do godziny siedemnastej, kiedy ze szkoły wróci mój synek i on jej zapewne pomoże. Do czasu jego powrotu była jeszcze pełna godzina, a Pani niecierpliwiła się coraz bardziej.
Pod numerem do biura, który podałam nikt się nie zgłaszał. Pani doktor, która mnie tutaj skierowała miała jakąś pilną interwencję i nie mogła podejść do telefonu, a jej sekretarka
na nią. Myślę sobie, a niech się pomęczy. Ani w głowie mi było sięgnięcie do torebki w poszukiwaniu jakichś tam papierów. Dałam jej na odczepnego numer telefonu do pracy tego ewentualnego męża. Nie byłam zbyt pewna jego dokładności, poradziłam więc Pani, aby spokojnie doczekała do godziny siedemnastej, kiedy ze szkoły wróci mój synek i on jej zapewne pomoże. Do czasu jego powrotu była jeszcze pełna godzina, a Pani niecierpliwiła się coraz bardziej. <br>Pod numerem do biura, który podałam nikt się nie zgłaszał. Pani doktor, która mnie tutaj skierowała miała jakąś pilną interwencję i nie mogła podejść do telefonu, a jej sekretarka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego