Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Wiktoria i rzekła: Oto przed tobą kielich Sagnum Sanctisimum Domini Nostri. Pożywaj w pokoju!
Nie chcąc początkowo z wielkiej nieśmiałości spożywać Krwi Najświętszej jak jakiego napoju codziennego, uprosili mnie parafianie, aby jeno przy Najświętszej Ofierze spożywanym wino owo było. Tak też się stało. Winniczkę przystojną założyłem na zboczach góry, od wschodu osłaniającej horyzont, a Wiktoria zapragnęła któregoś dnia ją zwiedzić. Słońce naówczas wzeszło jak czerwono jak ona Krew Pańska, a po świtaniu, gdy Wiktoria trzewiki podróżne obuła i pielgrzymi kostur w rękę ujęła i tak poszliśmy pospołu - przezacna Wiktoria, ja - niegodny sługa Pański i tłumek wiernych niezbyt liczny, bowiem strach ich
Wiktoria i rzekła: Oto przed tobą kielich Sagnum Sanctisimum Domini Nostri. Pożywaj w pokoju!<br>Nie chcąc początkowo z wielkiej nieśmiałości spożywać Krwi Najświętszej jak jakiego napoju codziennego, uprosili mnie parafianie, aby jeno przy Najświętszej Ofierze spożywanym wino owo było. Tak też się stało. Winniczkę przystojną założyłem na zboczach góry, od wschodu osłaniającej horyzont, a Wiktoria zapragnęła któregoś dnia ją zwiedzić. Słońce naówczas wzeszło jak czerwono jak ona Krew Pańska, a po świtaniu, gdy Wiktoria trzewiki podróżne obuła i pielgrzymi kostur w rękę ujęła i tak poszliśmy pospołu - przezacna Wiktoria, ja - niegodny sługa Pański i tłumek wiernych niezbyt liczny, bowiem strach ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego