Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Po tym jak w czwartek opisaliśmy opieszałość władz Woli, Ursynów potraktował sprawę poważnie. A chodzi o rozwieszenie tablic informujących o zagrożeniu wścieklizną. Za to na Mokotowie nadal się ociągają. Fakt także ich wczoraj wyręczył.
Dokładnie 22 stycznia powiatowy lekarz weterynarii powiadomił burmistrzów Ursynowa i Mokotowa, że na ich terenie panuje wścieklizna. I zobowiązał ich, by szybko przekazali tę informację mieszkańcom. Ursynów zmobilizował się od razu i na obszarze zagrożonym chorobą pojawiły się tablice.
- To nasz obowiązek - mówi krótko Andrzej Machowski, burmistrz Ursynowa. Jednak na Mokotowie sytuacja wygląda gorzej. Widocznie urzędnicy ignorują mieszkańców, bo kartki o zagrożeniu wścieklizną były tylko w blokach
Po tym jak w czwartek opisaliśmy opieszałość władz Woli, Ursynów potraktował sprawę poważnie. A chodzi o rozwieszenie tablic informujących o zagrożeniu wścieklizną. Za to na Mokotowie nadal się ociągają. Fakt także ich wczoraj wyręczył.<br>Dokładnie 22 stycznia powiatowy lekarz weterynarii powiadomił burmistrzów Ursynowa i Mokotowa, że na ich terenie panuje wścieklizna. I zobowiązał ich, by szybko przekazali tę informację mieszkańcom. Ursynów zmobilizował się od razu i na obszarze zagrożonym chorobą pojawiły się tablice.<br>&lt;q&gt;- To nasz obowiązek&lt;/&gt; - mówi krótko Andrzej Machowski, burmistrz Ursynowa. Jednak na Mokotowie sytuacja wygląda gorzej. Widocznie urzędnicy ignorują mieszkańców, bo kartki o zagrożeniu wścieklizną były tylko w blokach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego