dziewczyn.<br> Nie rozmawiałem też z nimi dłużej, niż to jest w zwyczaju.<br> Nie dlatego, żebym nie chciał.<br> Ale jakoś mi to rozmawianie nie szło.<br> Byłem znacznie starszy od nich.<br> Nie na tyle wprawdzie, żeby się to rzucało w oczy, ale w każdym razie chleb nam już smakował inaczej i inaczej wskakiwaliśmy do oberka.<br> One też, chociaż przeczuwały, że do kościoła zawiozą je z kimś w moim wieku, wolały przestawać ze swoimi rówieśnikami.<br> Z nimi też bez skrępowania wystawały całymi godzinami na drodze, na błoniu, koło przełazków wiodących w pola i w łąki.<br> Radośnie, prawie chichocząc, jakby cała okolica była wysypana lubczykiem