Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
był duży, ale tak zagracony, że nie było miejsca na oddychanie. Wszystko, co przypadało w spadku po zmarłych ciotkach, trafiało do tego pokoju. Empirowe stoliki kłóciły się z ciężką szarfą i biurkami z cepelii. Jana siedziała przy swoim, pod oknem.
Spojrzała na mnie, nie ruszając się z miejsca. Bez słowa wskazała na fotel. Zapadłam się w nim głęboko, sprężyny zaczepiły o dywan. Czekałam. Nie zasygnalizowała oczami niczego. Obojętne jej było, czy mój tekst o szkole będzie zgodny z jej tekstem. Ta młodsza przetrząsała w nieskończoność szuflady. My nadal milczałyśmy, trzasnęła wobec tego ostatnią i wyszła bez słowa.
Janina wstała. Wspięła się
był duży, ale tak zagracony, że nie było miejsca na oddychanie. Wszystko, co przypadało w spadku po zmarłych ciotkach, trafiało do tego pokoju. Empirowe stoliki kłóciły się z ciężką szarfą i biurkami z cepelii. Jana siedziała przy swoim, pod oknem.<br>Spojrzała na mnie, nie ruszając się z miejsca. Bez słowa wskazała na fotel. Zapadłam się w nim głęboko, sprężyny zaczepiły o dywan. Czekałam. Nie zasygnalizowała oczami niczego. Obojętne jej było, czy mój tekst o szkole będzie zgodny z jej tekstem. Ta młodsza przetrząsała w nieskończoność szuflady. My nadal milczałyśmy, trzasnęła wobec tego ostatnią i wyszła bez słowa.<br>Janina wstała. Wspięła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego