Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
pan kości?
- Pierwszą kość dostałem, kiedy miałem pięć miesięcy, a przedtem kilka razy jadłem po kryjomu.
Starszy pan przyjrzał się dokładniej Ferdynandowi.
- Tak dobrze pan pamięta? - spytał.
- O, proszę pana, są rzeczy, o których się nie zapomina - odrzekł nieco sentymentalnie Ferdynand.
- I naprawdę chce pan to zjeść?! - wykrzyknął starszy pan wskazując na swój talerz.
- Zaraz pan zobaczy - odrzekł Ferdynand. - Pan będzie łaskaw - powiedział do kelnera - przenieść łaskawie talerz tego pana na mój stolik, a panu proszę uprzejmie przynieść moją porcję.
- Po co przenosić? - wtrącił się starszy pan. - Czy nie lepiej by było, gdyby pan przysiadł się do mego stolika? Jeśli panu
pan kości?<br>- Pierwszą kość dostałem, kiedy miałem pięć miesięcy, a przedtem kilka razy jadłem po kryjomu.<br>Starszy pan przyjrzał się dokładniej Ferdynandowi.<br>- Tak dobrze pan pamięta? - spytał.<br>- O, proszę pana, są rzeczy, o których się nie zapomina - odrzekł nieco sentymentalnie Ferdynand.<br>- I naprawdę chce pan to zjeść?! - wykrzyknął starszy pan wskazując na swój talerz.<br>- Zaraz pan zobaczy - odrzekł Ferdynand. - Pan będzie łaskaw - powiedział do kelnera - przenieść łaskawie talerz tego pana na mój stolik, a panu proszę uprzejmie przynieść moją porcję.<br>- Po co przenosić? - wtrącił się starszy pan. - Czy nie lepiej by było, gdyby pan przysiadł się do mego stolika? Jeśli panu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego