Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Sadowskiej, który wraz z kolegami, tuż po zdaniu matury, dość swobodnie zachowywał się na placu Zamkowym, zatrzymano i doprowadzono do komisariatu. I tam właśnie, bez żadnej przyczyny, został okrutnie pobity. W efekcie zadanych razów po kilku dniach zmarł w szpitalu. Jak już wykazało postępowanie prowadzone po 1989 r., śledztwo to - wskutek zabiegów ówczesnych władz - było jedną wielką manipulacją. Z odtajnionych w 1990 r. akt MSW wynikało bowiem, że w 1983 r. postanowiono za wszelką cenę nie dopuścić do skazania zamieszanych w tragedię milicjantów. Na specjalnej naradzie w KC polecono opracowanie wersji, w wyniku której "udowodni się" winę jedynie sanitariuszom. Wszystkie osoby
Sadowskiej</>, który wraz z kolegami, tuż po zdaniu matury, dość swobodnie zachowywał się na <name type="place">placu Zamkowym</>, zatrzymano i doprowadzono do komisariatu. I tam właśnie, bez żadnej przyczyny, został okrutnie pobity. W efekcie zadanych razów po kilku dniach zmarł w szpitalu. Jak już wykazało postępowanie prowadzone po 1989 r., śledztwo to - wskutek zabiegów ówczesnych władz - było jedną wielką manipulacją. Z odtajnionych w 1990 r. akt <name type="org">MSW</> wynikało bowiem, że w 1983 r. postanowiono za wszelką cenę nie dopuścić do skazania zamieszanych w tragedię milicjantów. Na specjalnej naradzie w <name type="org">KC</> polecono opracowanie wersji, w wyniku której <q>"udowodni się"</> winę jedynie sanitariuszom. Wszystkie osoby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego