Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Agnes głęboko westchnęła, nie wiedząc, czy współczuć Manie, czy zazdrościć. - Jak się czujesz?
- Wspaniale, jestem taka szczęśliwa. Po prostu dzisiaj z Dodo od rana gejzer idei. Nie wiedziałam, że ciąża może być takim wspaniałym stanem! - Mana z blaskiem w oczach uniosła się na metalowym krześle z dawnej fabrycznej stołówki.
- To wspaniale, Mana, to wspaniale... - Agnes kręciła głową z niedowierzaniem. Jaka jest siła biologii, przemknęło jej przez głowę.
- Agnes, właściwie nie tylko o moich przemianach fizjologicznych chciałam cię poinformować. - Mana z przejęciem targała swoje dredy. - Wiesz, jak bardzo jestem oddana "Miastodontowi"... Pomyślałam sobie, żeby moją ciążę, to wszystko, co się będzie teraz
Agnes głęboko westchnęła, nie wiedząc, czy współczuć Manie, czy zazdrościć. - Jak się czujesz?<br>- Wspaniale, jestem taka szczęśliwa. Po prostu dzisiaj z Dodo od rana gejzer idei. Nie wiedziałam, że ciąża może być takim wspaniałym stanem! - Mana z blaskiem w oczach uniosła się na metalowym krześle z dawnej fabrycznej stołówki. <br>- To wspaniale, Mana, to wspaniale... - Agnes kręciła głową z niedowierzaniem. Jaka jest siła biologii, przemknęło jej przez głowę.<br>- Agnes, właściwie nie tylko o moich przemianach fizjologicznych chciałam cię poinformować. - Mana z przejęciem targała swoje dredy. - Wiesz, jak bardzo jestem oddana "Miastodontowi"... Pomyślałam sobie, żeby moją ciążę, to wszystko, co się będzie teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego