ról jest inny niż w społeczeństwach anglosaskich czy latynoskich, gdzie macho święcił tryumfy. Facet ma odnosić sukcesy, ale zarobione pieniądze oddaje kobiecie. To ona decyduje o ich podziale, w tym na kieszonkowe "na papierosy i piwko" dla swojego macho. Michalczewski, robiąc karierę w Polsce, opowiadał więc, że boi się zastrzyków, wspierał młodzież ze środowisk patologicznych i domy dziecka. Dla jednego z brukowców sfotografował się nawet półnagi z nową narzeczoną Patrycją. <br>Ten ostatni rys narcyzmu, u Michalczewskiego ledwie widoczny, jest cechą rozpoznawczą mężczyzny metroseksualnego, takiego, który przykuwa uwagę wyglądem. Skoro w kulturze współczesnej - jak pisze Krzysztof Arcimowicz w książce "Obraz mężczyzny w