w Rosji, gdzie bez większych problemów Putin ubezwłasnowolnił opozycję, zarówno komunistyczną, jak i liberalno-demokratyczną, nie mówiąc już o mediach. Skutecznie pacyfikuje też środowiska oligarchicznego biznesu, co na Ukrainie byłoby znacznie trudniejsze do przeprowadzenia.<br>Niedostrzeganie tych różnic jest zasadniczą przyczyną porażki europejskiej polityki wobec Ukrainy. Ale także i Rosji. Kreml wspierał na Ukrainie sprawdzone w Rosji metody sprawowania władzy. Wszystko pod nadzorem byłego premiera Rosji Wiktora Czernomyrdina, ambasadora i rosyjskiego namiestnika w Kijowie. "Pomarańczowa rewolucja" odniosła bez wątpienia sukces, udowadniając, że czas na Ukrainie biegnie szybciej niż chciano to wiedzieć zarówno w Brukseli, Berlinie, Paryżu, jak i w Moskwie. To w