Typ tekstu: Książka
Autor: Werner Andrzej
Tytuł: Dekada filmu
Rok: 1997
przejęcia roli twórców i koneserów sztuki, choć nikt nie zaprzeczy, że coś się tu zmienia, a więc i coś bezpotomnie traci. Nadzieja, a może i butna uzurpacja, że jesteśmy w jakiejś przynajmniej części spadkobiercami, każe traktować tę historiozofię kultury jako wielką metaforę czasów zdecydowanie nowszych, a może nawet i całkiem współczesnych, kiedy to my sami będziemy mogli się uważać za tych ostatnich, po których już tylko barbaria stanie u wrót przyszłości. Choć może towarzyszy nam poczucie, że mamy do tego nieco mniejsze już prawo niż Visconti i Lampedusa.
Ale zanim od epoki Risorgimento przejdziemy wprost do współczesności, warto zwrócić się wraz
przejęcia roli twórców i koneserów sztuki, choć nikt nie zaprzeczy, że coś się tu zmienia, a więc i coś bezpotomnie traci. Nadzieja, a może i butna uzurpacja, że jesteśmy w jakiejś przynajmniej części spadkobiercami, każe traktować tę historiozofię kultury jako wielką metaforę czasów zdecydowanie nowszych, a może nawet i całkiem współczesnych, kiedy to my sami będziemy mogli się uważać za tych ostatnich, po których już tylko barbaria stanie u wrót przyszłości. Choć może towarzyszy nam poczucie, że mamy do tego nieco mniejsze już prawo niż Visconti i Lampedusa.<br>Ale zanim od epoki Risorgimento przejdziemy wprost do współczesności, warto zwrócić się wraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego