Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
obracają się w podobnym kręgu, zagubionych w czasie wsi i miasteczek - z dala od cywilizacji, dobra i piękna.
Jak napisać sztukę "po irlandzku"? Wystarczy trochę chwytów naturalistycznych, odrobina realizmu magicznego, parę krwistych postaci wiejskich oryginałów. Humor, obserwacja obyczajowa i szczypta psychologii. Jeden cud. Tekstów słucha się z rozkoszą, język bohaterów współtworzy świat oparty na przeciwieństwach, dziwnym pomieszaniu brzydoty i światłości.
W takim razie może dziwić, że irlandzkie pisanie niezbyt inspiruje polskich dramaturgów, którzy wolą klimaty skandynawskie (Villqist) albo nowych brutalistów (Pieczyński). Czyżby chodziło o to, że katolicki światek Irlandii niepokojąco przypomina nasz?
Prowincja McDonagha jest niemal tak straszna jak polska w
obracają się w podobnym kręgu, zagubionych w czasie wsi i miasteczek - z dala od cywilizacji, dobra i piękna. <br>Jak napisać sztukę "po irlandzku"? Wystarczy trochę chwytów naturalistycznych, odrobina realizmu magicznego, parę krwistych postaci wiejskich oryginałów. Humor, obserwacja obyczajowa i szczypta psychologii. Jeden cud. Tekstów słucha się z rozkoszą, język bohaterów współtworzy świat oparty na przeciwieństwach, dziwnym pomieszaniu brzydoty i światłości.<br>W takim razie może dziwić, że irlandzkie pisanie niezbyt inspiruje polskich dramaturgów, którzy wolą klimaty skandynawskie (&lt;name type="person"&gt;Villqist&lt;/&gt;) albo nowych brutalistów (Pieczyński). Czyżby chodziło o to, że katolicki światek Irlandii niepokojąco przypomina nasz?<br>Prowincja &lt;name type="person"&gt;McDonagha&lt;/&gt; jest niemal tak straszna jak polska w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego