że takie rzeczy nadal się zdarzają. - Historie o heteroseksualnych małżeństwach lesbijek brzmią dziś dziwacznie. Jakby musiały coś odsłużyć społeczeństwu.<br><br>One mają wszystko: branżowe knajpki i kluby, grupy wsparcia, telefon zaufania, biura podróży, górskie kluby, giełdę informacji o zaprzyjaźnionych seksuologach, prawnikach, psychologach i ginekologach (takich, którzy rozumieją, że pytania: czy pani współżyła i czy pani jest dziewicą, to mogą być dwie różne kwestie). I mają Internet, który pozwala w te wszystkie miejsca trafić. Dla tych, które nie chcą się ujawniać, Internet to także miejsce, gdzie można znaleźć partnera do białego małżeństwa. Na portalu gejów pełno ogłoszeń treści: "szukam lesbijki do fikcyjnego małżeństwa