sytuację, jaka mi się zdarzyła również w szkole językowej. Otóż wybrała mnie sobie na koleżankę młoda kobieta ze Sri Lanki właśnie dlatego, że jestem Polką. Na forum grupy opowiedziała, że jej brat zbiegł do Niemiec, gdzie ożenił się z Polką. Mówiła, jak dobrym człowiekiem jest jej bratowa, która od lat wspomaga całą rodzinę pozostałą w Sri Lance. Powiedziała również, że Polki myślą o innych, a ta cecha jest w jej kraju nieznana.<br>Panu Hurnemu życzę, aby spotkał na swej drodze ludzi, którzy udowodnią, że Polak tak naprawdę "serce ma na dłoni". Czy potrafi to dostrzec, będąc tak przesiąknięty niechęcią do nas