Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
krajowi i przekazywali ją do adresata.
Natomiast ci kurierzy, którzy pokonywali całą trasę
Budapeszt-Warszawa-Budapeszt, a byli też tacy, którzy kursowali
na trasie Paryż-Warszawa, zatrzymywali się w tych
punktach przerzutowych na odpoczynek. Nazywali je "melinami".
Członkowie organizacji konspiracyjnych obsługujący punkty
odbioru poczty, niezależnie od przysięgi, którą składali przy
wstępowaniu do Organizacji, byli dodatkowo zaprzysięgani
w związku z pełnieniem nowych funkcji. Zwracano tu szczególną
uwagę na zachowanie tajemnicy, przestrzeganie maksimum
bezpieczeństwa, więc każdy z obsługujących "meliny kurierskie"
musiał przejść odpowiednie przeszkolenie.
Poczta z centrali (od rządu polskiego na emigracji) była
dostarczana regularnie raz na dwa tygodnie, a w przypadkach
alarmowych
krajowi i przekazywali ją do adresata.<br>Natomiast ci kurierzy, którzy pokonywali całą trasę<br>Budapeszt-Warszawa-Budapeszt, a byli też tacy, którzy kursowali<br>na trasie Paryż-Warszawa, zatrzymywali się w tych<br>punktach przerzutowych na odpoczynek. Nazywali je "melinami".<br> Członkowie organizacji konspiracyjnych obsługujący punkty<br>odbioru poczty, niezależnie od przysięgi, którą składali przy<br>wstępowaniu do Organizacji, byli dodatkowo zaprzysięgani<br>w związku z pełnieniem nowych funkcji. Zwracano tu szczególną<br>uwagę na zachowanie tajemnicy, przestrzeganie maksimum<br>bezpieczeństwa, więc każdy z obsługujących "meliny kurierskie"<br>musiał przejść odpowiednie przeszkolenie.<br> Poczta z centrali (od rządu polskiego na emigracji) była<br>dostarczana regularnie raz na dwa tygodnie, a w przypadkach<br>alarmowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego