Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
na kredensie stały rzędy pustych butelek po winie. Na parapecie, nad którym wisiała trzymająca się jednej żabki zasłona, leżały zakurzone gazety i czasopisma. Na środku pokoju, obok pieca, o który ktoś strzaskał gitarę, stało żelazne łóżko, na którym spał Erwin Mock.
Jego stryj zamknął drzwi wejściowe i rozejrzał się ze wstrętem. Podszedł do śpiącego i szarpnął go mocno za ramię. Erwin otworzył oczy i znowu je zamknął, po czym nasunął na głowę pozbawioną poszewki kołdrę. Mock poczuł od swojego bratanka kwaśną woń przetrawionego wina. Usiadł na fotelu, zrzuciwszy z niego wcześniej nieforemną bryłę nakrycia, z kieszeni wyjął sprężynowy nóż, otworzył go
na kredensie stały rzędy pustych butelek po winie. Na parapecie, nad którym wisiała trzymająca się jednej żabki zasłona, leżały zakurzone gazety i czasopisma. Na środku pokoju, obok pieca, o który ktoś strzaskał gitarę, stało żelazne łóżko, na którym spał Erwin Mock.<br>Jego stryj zamknął drzwi wejściowe i rozejrzał się ze wstrętem. Podszedł do śpiącego i szarpnął go mocno za ramię. Erwin otworzył oczy i znowu je zamknął, po czym nasunął na głowę pozbawioną poszewki kołdrę. Mock poczuł od swojego bratanka kwaśną woń przetrawionego wina. Usiadł na fotelu, zrzuciwszy z niego wcześniej nieforemną bryłę nakrycia, z kieszeni wyjął sprężynowy nóż, otworzył go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego