Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
ziemię w ciszy popołudni, a w sieniach stoją kadzie brunatnego piwa, które warzy się tutaj po zakończeniu żniw. Ginie to przede wszystkim góra zarosła dębami W tym, że zbudowano na niej drewniany kościół, kryje się intencja wroga albo dawnej religii, albo być może, chęć przejścia od dawnej do nowej
bez wstrząsów: na tym miejscu odprawiali kiedyś swoje obrzędy ofiarnicy boga piorunów. Z trawnika przed kościołem, opierając się o ogrodzenie z głazów, widzi się na dole pętle rzeki, prom z wózkiem na nim, posuwający się powoli wzdłuż liny, za którą ciągnie się miarowo ręka przewoźnika (nie ma tu mostu), drogę, dachy między
ziemię w ciszy popołudni, a w sieniach stoją kadzie brunatnego piwa, które warzy się tutaj po zakończeniu żniw. Ginie to przede wszystkim góra zarosła dębami W tym, że zbudowano na niej drewniany kościół, kryje się intencja wroga albo dawnej religii, albo być może, chęć przejścia od dawnej do nowej <br> bez wstrząsów: na tym miejscu odprawiali kiedyś swoje obrzędy ofiarnicy boga piorunów. Z trawnika przed kościołem, opierając się o ogrodzenie z głazów, widzi się na dole pętle rzeki, prom z wózkiem na nim, posuwający się powoli wzdłuż liny, za którą ciągnie się miarowo ręka przewoźnika (nie ma tu mostu), drogę, dachy między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego