Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ogóle należy mówić o pieniądzach? Od kiedy? I jak?
Każdy rodzic wie, że ten moment nadejdzie prędzej czy później. Że wszystkie radości płynące z wychowywania małego człowieka są tylko złudnym preludium do tego strasznego wieczoru, gdy nasza pociecha przyjdzie i, siadając nam na kolanach, zada pytanie o jedną z dwóch wstydliwych przyjemności świata dorosłych, od których - tak długo, jak to tylko będzie możliwe - chcielibyśmy ją chronić.

Najpierw usłyszymy więc sakramentalne: "A skąd się biorą dzieci?". Pytanie drugie, które nie może nie paść w czasach, gdy nawet niemowlęta badawczo przyglądają się mrugającym bankomatom, a ich starsi o parę lat koledzy na kinderbalach
ogóle należy mówić o pieniądzach? Od kiedy? I jak?<br>Każdy rodzic wie, że ten moment nadejdzie prędzej czy później. Że wszystkie radości płynące z wychowywania małego człowieka są tylko złudnym preludium do tego strasznego wieczoru, gdy nasza pociecha przyjdzie i, siadając nam na kolanach, zada pytanie o jedną z dwóch wstydliwych przyjemności świata dorosłych, od których - tak długo, jak to tylko będzie możliwe - chcielibyśmy ją chronić. <br><br>Najpierw usłyszymy więc sakramentalne: "A skąd się biorą dzieci?". Pytanie drugie, które nie może nie paść w czasach, gdy nawet niemowlęta badawczo przyglądają się mrugającym bankomatom, a ich starsi o parę lat koledzy na kinderbalach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego