Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
Amen - po prostu skwitowanie tego, że się modliliśmy, że wypowiedzieliśmy zadane rytuałem formułki. Odnowiciele wracają do codzienności. I jak gapie, jak jacyś przechodnie pytają Małgosię, moją łkającą teraz Małgosię:
- I co, czułaś coś?
- Jak było?
Przytulam wreszcie Gosię od tyłu, przywieram do niej, chcę ją osłonić od tych głupich pytań, wstydzę się jej wzruszenia i łez, ale ona odpowiada miękkim głosem:
- Tak, czułam, takie jakieś ciepło, jakiś taki prąd - zwraca na mnie zapłakane oczy, a ja widzę mieszkające w nich niebo i pewność, że wszystko zadziałało.
- Oj, to wspaniale - zachwyca się bardzo po świecku oazowa dziewczyna, jakby nie pamiętała, że przed
Amen - po prostu skwitowanie tego, że się modliliśmy, że wypowiedzieliśmy zadane rytuałem formułki. Odnowiciele wracają do codzienności. I jak gapie, jak jacyś przechodnie pytają Małgosię, moją łkającą teraz Małgosię:<br>- I co, czułaś coś?<br>- Jak było?<br>Przytulam wreszcie Gosię od tyłu, przywieram do niej, chcę ją osłonić od tych głupich pytań, wstydzę się jej wzruszenia i łez, ale ona odpowiada miękkim głosem:<br>- Tak, czułam, takie jakieś ciepło, jakiś taki prąd - zwraca na mnie zapłakane oczy, a ja widzę mieszkające w nich niebo i pewność, że wszystko zadziałało.<br>- Oj, to wspaniale - zachwyca się bardzo po świecku oazowa dziewczyna, jakby nie pamiętała, że przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego