Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o poszukiwaniu pracy
Rok powstania: 2001
się normalnie przestraszyłam, jak to usłyszałam.
A jak mi było głupio. Dajcie spokój
Ja się od razu spociłam, się zdenerwowałam

Dziewczyny, ja nienawidzę takich sytuacji. Ja się czułam winna, że to jest moja wszystko wina.
Nie, to na pewno nie jest twoja wina.

Nie, to nie twoja wina, ty się wstydziłaś za nią.
To też. Ale się czułam winna.
niepotrzebnie.
Ja też tak mówię.
Rodzinne
Tak, rodzinne, tak.
W każdym bądź razie coś jest nie tak, skoro takie telefotaki telefon miał miejsce, prawda?
No.
Ktoś jej nie akceptuje.
Albo to był po prostu głupi żart.
Nie sądzę, nie.
to to było
się normalnie przestraszyłam, jak to usłyszałam.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A jak mi było głupio. Dajcie spokój &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ja się od razu spociłam, się zdenerwowałam &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;event desc="voice"&gt;<br>&lt;who2&gt;Dziewczyny, ja nienawidzę takich sytuacji. Ja się czułam winna, że to jest moja wszystko wina.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Nie, to na pewno nie jest twoja wina.&lt;/&gt;<br>&lt;event desc="voice"&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, to nie twoja wina, ty się wstydziłaś za nią.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To też. Ale się czułam winna. &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;&lt;overlap&gt;&lt;gap&gt; niepotrzebnie.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ja też tak mówię.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Rodzinne &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak, rodzinne, tak. &lt;vocal desc="sigh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;W każdym bądź razie coś jest nie tak, skoro takie &lt;unclear&gt;telefo&lt;/unclear&gt;taki telefon miał miejsce, prawda?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ktoś jej nie akceptuje.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Albo to był po prostu głupi żart.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie sądzę, nie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;gap&gt; to to było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego