się normalnie przestraszyłam, jak to usłyszałam.</><br><who2>A jak mi było głupio. Dajcie spokój <gap></><br><who1>Ja się od razu spociłam, się zdenerwowałam <gap></><br><event desc="voice"><br><who2>Dziewczyny, ja nienawidzę takich sytuacji. Ja się czułam winna, że to jest moja wszystko wina.</><br><who3>Nie, to na pewno nie jest twoja wina.</><br><event desc="voice"><br><who1>Nie, to nie twoja wina, ty się wstydziłaś za nią.</><br><who2>To też. Ale się czułam winna. <gap></><br><who3><overlap><gap> niepotrzebnie.</></><br><who1>Ja też tak mówię.</><br><who2>Rodzinne <gap></><br><who1>Tak, rodzinne, tak. <vocal desc="sigh"></><br><who3>W każdym bądź razie coś jest nie tak, skoro takie <unclear>telefo</unclear>taki telefon miał miejsce, prawda?</><br><who1>No.</><br><who3>Ktoś jej nie akceptuje.</><br><who1>Albo to był po prostu głupi żart.</><br><who2>Nie sądzę, nie.</><br><who1><gap> to to było