Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
z wody wyglądała jak bezkształtna szmatka. Skórę tworzącą obwód szyi rozciągano na skręconej w obręcz giętkiej winorośli. Powieki zszywano, a usta zaklejano. Następnie napełniano głowę gorącym piaskiem i huśtano nią, trzymając za włosy. Dzięki temu piasek dostawał się we wszystkie zakamarki i nie było wewnątrz wolnej przestrzeni. Po wystygnięciu piasku wsypywano gorące kamyczki.
Pomniejszanie głowy dorosłego człowieka do wielkości głowy noworodka zajmowało kilka dni, a do wielkości pomarańczy kilka tygodni. Dobrze pomniejszona głowa nie różniła się niczym - poza wielkością - od tej, którą nosił na własnej szyi żywy właściciel. Efekt taki uzyskiwano dzięki wygładzaniu i modelowaniu rysów twarzy płaskimi, ciężkimi kamieniami. Końcową
z wody wyglądała jak bezkształtna szmatka. Skórę tworzącą obwód szyi rozciągano na skręconej w obręcz giętkiej winorośli. Powieki zszywano, a usta zaklejano. Następnie napełniano głowę gorącym piaskiem i huśtano nią, trzymając za włosy. Dzięki temu piasek dostawał się we wszystkie zakamarki i nie było wewnątrz wolnej przestrzeni. Po wystygnięciu piasku wsypywano gorące kamyczki.<br>Pomniejszanie głowy dorosłego człowieka do wielkości głowy noworodka zajmowało kilka dni, a do wielkości pomarańczy kilka tygodni. Dobrze pomniejszona głowa nie różniła się niczym - poza wielkością - od tej, którą nosił na własnej szyi żywy właściciel. Efekt taki uzyskiwano dzięki wygładzaniu i modelowaniu rysów twarzy płaskimi, ciężkimi kamieniami. Końcową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego