Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
mną uśpiony i cichy. A ja nigdy nie oczekiwałabym twego przebudzenia...
Po raz pierwszy pomyślisz, że twoje życie tu jest jedyne, niepowtarzalne i należy tylko do ciebie, stanowi twoją własność, twoją tajemnicę i nadzieję.
- Moje życie jest wyłącznie moje - szepnęła z miłością, okrywając mnie kołderką - i muszę ocalić je za wszelką cenę, dla siebie i dla ciebie.
Zaciągnęła się dymem. Paliła teraz znacznie więcej niż przed wybuchem wojny. Zapalała papierosa od papierosa, zupełnie nie zważając, że się krztuszę.
- Zlituj się na tym chłopcem, przecież on sinieje od dymu! - pokrzykiwała Julia. - Spójrz, jakie ma podkrążone oczy.
- Denerwuję się, dlatego palę.
Iw stawała
mną uśpiony i cichy. A ja nigdy nie oczekiwałabym twego przebudzenia...<br> Po raz pierwszy pomyślisz, że twoje życie tu jest jedyne, niepowtarzalne i należy tylko do ciebie, stanowi twoją własność, twoją tajemnicę i nadzieję.<br> - Moje życie jest wyłącznie moje - szepnęła z miłością, okrywając mnie kołderką - i muszę ocalić je za wszelką cenę, dla siebie i dla ciebie.<br> Zaciągnęła się dymem. Paliła teraz znacznie więcej niż przed wybuchem wojny. Zapalała papierosa od papierosa, zupełnie nie zważając, że się krztuszę.<br> - Zlituj się na tym chłopcem, przecież on sinieje od dymu! - pokrzykiwała Julia. - Spójrz, jakie ma podkrążone oczy.<br>- Denerwuję się, dlatego palę.<br> Iw stawała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego