Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
można się z nich nabijać i że nie jest to niczym nagannym - mówi Szenderowicz. - Na razie chcieliby ustawić wszystkich na baczność w dwuszeregu. Nie mogą jednak działać jak 20 lat temu, gdy dysydentów wsadzano do "psychuszki" albo wysyłano za granicę.
Operator Siergiej Mokricki twierdzi, że czasami rozumie polityków, bo nie wszyscy lubią być klaunami. Rodzice Siergieja, którzy urodzili się jeszcze w czasach Stalina, boją się o syna. Sam Szenderowicz nie uważa, że zbyt bezceremonialnie traktuje polityków. - "Kukły" to nasza reakcja na działania polityków - mówi. Autorzy programu uważnie słuchają głosów ludzi na ulicy, a "Kukły" są dziś ważnym elementem rosyjskiej opinii publicznej
można się z nich nabijać i że nie jest to niczym nagannym - mówi Szenderowicz. - Na razie chcieliby ustawić wszystkich na baczność w dwuszeregu. Nie mogą jednak działać jak 20 lat temu, gdy dysydentów wsadzano do &lt;orig&gt;"psychuszki"&lt;/&gt; albo wysyłano za granicę.<br>Operator Siergiej Mokricki twierdzi, że czasami rozumie polityków, bo nie wszyscy lubią być klaunami. Rodzice Siergieja, którzy urodzili się jeszcze w czasach Stalina, boją się o syna. Sam Szenderowicz nie uważa, że zbyt bezceremonialnie traktuje polityków. - "Kukły" to nasza reakcja na działania polityków - mówi. Autorzy programu uważnie słuchają głosów ludzi na ulicy, a "Kukły" są dziś ważnym elementem rosyjskiej opinii publicznej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego