ale potem została trochę zmieniona. I mówię wam, wypisz, wymaluj, nasz teren! Pagórkowaty i nawet, cholera, rzeczka płynie!<br>- A te zdjęcia?<br>- Zdjęcia to sobie Henio sam robił, bo trochę przy tym pracował.<br>- Na pamiątkę?<br>- A cholera go wie. Może i chodziły mu po tym zakutym łbie jakieś takie myśli... Ale wszystko jedno. Z głupoty to zrobili, to pewne, i przeszkodzić im trzeba, ale niszczyć ich tak całkiem to ja uważam, że nie mamy prawa...<br>- Polubownie się nie da?<br>- Coś ty? Teraz? Na tydzień przed odesłaniem?<br>- To co zrobić?...<br>- Ukraść - powiedział znienacka natchnionym głosem Lesio, który już od dłuższej chwili zachowywał milczenie.<br>W