Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.13 (10)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z płaczem.
Kilka dni później, na życzenie Biedrzyńskiej, Miazga wyprowadził się z domu. Adrianna skarżyła się, że cały czas nęka ją telefonami, szpieguje.
Wobec pasierbicy - Michaliny - Miazga miał być nie fair. Kiedy dziecko, nie rozumiejąc sytuacji, płakało, miał mówić: "Zobacz, co mamusia z nami robi".
Okazuje się, że Ada szybko wybacza. W każdym razie w niedzielę wieczorem Marcin Miazga był u niej w domu. Ubrany w wygodne spodnie i koszulkę z krótkim rękawkiem stał przy kuchni i spokojnie przygotowywał tosty. Wyglądał na zadomowionego. Czy Ada oszukała nas wszystkich?
MAJA POPEK

Rosja nas nie zastraszy
Coraz głośniej się mówi o rozmieszczeniu na
z płaczem.<br>Kilka dni później, na życzenie Biedrzyńskiej, Miazga wyprowadził się z domu. Adrianna skarżyła się, że cały czas nęka ją telefonami, szpieguje.<br>Wobec pasierbicy - Michaliny - Miazga miał być nie fair. Kiedy dziecko, nie rozumiejąc sytuacji, płakało, miał mówić: "Zobacz, co mamusia z nami robi". <br>Okazuje się, że Ada szybko wybacza. W każdym razie w niedzielę wieczorem Marcin Miazga był u niej w domu. Ubrany w wygodne spodnie i koszulkę z krótkim rękawkiem stał przy kuchni i spokojnie przygotowywał tosty. Wyglądał na zadomowionego. Czy Ada oszukała nas wszystkich?<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;MAJA POPEK&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Rosja nas nie zastraszy&lt;/&gt;<br>Coraz głośniej się mówi o rozmieszczeniu na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego