Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 7/8
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
przodem, a nie tyłem, jak to było dotąd, że ograniczę się tylko do tych wyliczeń.
Prezydent H.M. Woźniak, jak inni ludzie z wyobraźnią i siłą woli, wspartymi ambicją, miał swoje za paznokciami. Był trudny do współpracy. Taka jest "natura rzeczy". Ludzie tego pokroju takimi zazwyczaj bywają. Tu jednak trzeba wybierać: albo grzeczność, ugodowość i nijakość, albo tolerowanie fochów tych, którzy pokazują, że potrafią wyrwać miasto z marazmu.
W trzech płaszczyznach kontaktowałem się z odsuniętym od władzy prezydentem Gorzowa: jako współredaktor Nadwarciańskiego Rocznika Historyczno-Archiwalnego, czasopisma, które znalazło ze strony H. M. Woźniaka życzliwe poparcie umożliwiające jego istnienie, jako współredaktor "Traktu
przodem, a nie tyłem, jak to było dotąd, że ograniczę się tylko do tych wyliczeń.<br>Prezydent H.M. Woźniak, jak inni ludzie z wyobraźnią i siłą woli, wspartymi ambicją, miał swoje za paznokciami. Był trudny do współpracy. Taka jest "natura rzeczy". Ludzie tego pokroju takimi zazwyczaj bywają. Tu jednak trzeba wybierać: albo grzeczność, ugodowość i nijakość, albo tolerowanie fochów tych, którzy pokazują, że potrafią wyrwać miasto z marazmu.<br>W trzech płaszczyznach kontaktowałem się z odsuniętym od władzy prezydentem Gorzowa: jako współredaktor Nadwarciańskiego Rocznika Historyczno-Archiwalnego, czasopisma, które znalazło ze strony H. M. Woźniaka życzliwe poparcie umożliwiające jego istnienie, jako współredaktor "Traktu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego