podzielenie jej na trzy części: a. Mój naród, b. Ja, c. Wzajemny stosunek. Zamierzam utrzymać ją raczej w formie wolnej improwizacji, a to dlatego, że primo, zdaniem moim naród i człowiek są to dwie rzeczy tak wzajem przenikające się, iż trudno poczynić między nimi wyraźny rozdział, secundo, bezplanowość jest tak wybitną cechą mojej natury, że uważam za obowiązek w ten sposób ją zaakcentować. I jeszcze jedno słowo wyjaśnienia: uczciwość zmusza mnie do improwizacji, ale improwizacja jest moją słabą stroną. Dlatego będę się może trochę jąkał, wykażę nieco niezdarności i ślamazarności, tu i ówdzie będę bajdurzył bez sensu w sposób wzbudzający żałość