Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 16.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
wyszli z wojska albo ukończyli uniwersytet, najlepiej wydział prawa. Po szkole średniej zdał więc na prawo i pilnie przykładał się do nauki. Wierzył, że KGB zapamiętało ochotnika i niebawem się po niego zgłosi. Cichociemni długo jednak milczeli. Aż wreszcie na czwartym roku studiów nieznajomy osobnik zaproponował mu spotkanie w sprawie "wyboru kariery". Spotkali się na wydziale. - Wołodia, masz jeszcze dużo czasu, ale co sądzisz o ewentualnej pracy w organach? - usłyszał. Pytanie, na które czekał tyle lat!

IDIOTA

Gdy zaczynał pracę dla służb, miał 23 lata i mało wiedział. Były to lata 70., późny Breżniew. Na początku służby Wołodia zaoponował przeciw planowi
wyszli z wojska albo ukończyli uniwersytet, najlepiej wydział prawa. Po szkole średniej zdał więc na prawo i pilnie przykładał się do nauki. Wierzył, że KGB zapamiętało ochotnika i niebawem się po niego zgłosi. Cichociemni długo jednak milczeli. Aż wreszcie na czwartym roku studiów nieznajomy osobnik zaproponował mu spotkanie w sprawie "wyboru kariery". Spotkali się na wydziale. - Wołodia, masz jeszcze dużo czasu, ale co sądzisz o ewentualnej pracy w organach? - usłyszał. Pytanie, na które czekał tyle lat! <br><br>&lt;tit&gt;IDIOTA&lt;/&gt;<br><br>Gdy zaczynał pracę dla służb, miał 23 lata i mało wiedział. Były to lata 70., późny Breżniew. Na początku służby Wołodia zaoponował przeciw planowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego