Bogdan&lt;/&gt;, trzydziestoletni pracownik prywatnej firmy ochroniarskiej we &lt;name type="place"&gt;Lwowie&lt;/&gt;. Na pytanie, jak długo zamierza tu pozostać, odpowiada: - Do dnia, gdy usłyszę od władz prawdę. Oczekiwaliśmy na nią zbyt długo.<br>Prawda - to potwierdzenie, że prezydentem &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt; jest &lt;name type="person"&gt;Wiktor Juszczenko&lt;/&gt;.<br>Tymczasem szef sztabu wyborczego &lt;name type="person"&gt;Janukowycza&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Taras Czornowił&lt;/&gt; zasugerował dziennikarzom, że &lt;name type="org"&gt;CKW&lt;/&gt; może unieważnić wybory. - Robi się wszystko, by zwycięzcą powtórzonej drugiej tury został &lt;name type="person"&gt;Wiktor Juszczenko&lt;/&gt;. Ale po jego zwycięstwie okaże się, że przecież jest już wybrany prezydent - &lt;name type="person"&gt;Wiktor Janukowycz&lt;/&gt;. I na ulice wyjdą sympatycy ich obu. A wówczas struktury międzynarodowe będą prosić &lt;name type="person"&gt;Kuczmę&lt;/&gt;, by zaprowadził porządek i kandydował na trzecią kadencję - ostrzegał. <br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt; Z KIJOWA