mi Klorek.<br>Fala emocji wokół Amwaya zabiera z sobą różne rzeczy. Na budynku, w którym mieści się Contra Studio, pojawiły się znaki satanistyczne, co skłoniło jedną ze stacji radiowych do zadania Jackowi Gwizdale, właścicielowi studia, mądrego pytania, czy wiąże ten fakt z działalnością Amwaya. Gwizdała odpowiedział, że traktuje to jako "wybryk chuligański". Prowałęsowski Ruch w Obronie Majestatu Rzeczypospolitej, który po przegranych wyborach swego idola pozostał bez zajęcia, deklarując, że nie będzie stawał w obronie prezydenta Kwaśniewskiego - przypomniał o sobie, zgłaszając prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie polegającym na profanacji hymnu narodowego podczas jednego ze spotkań. Działacze Ruchu skorzystali najwyraźniej z sugestii jednej z