Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
niespodzianie przypomniało mi się to zdarzenie, o którym moja mama po kilku kieliszkach szampana (myśląc, że śpię w sąsiednim pokoju, ale ja słyszałem to wszystko, nieprzeznaczone dla moich dziecięcych wtedy uszu) opowiadała naszemu papie:
obie z Esterką Drzewiecką miały chyba po piętnaście lat, kiedy zdarzyło się im to na lekcji wychowania fizycznego, którą prowadził młody, przystojny porucznik rezerwy - po wielkiej wojnie wrócił do swojego zawodu: instruktora sportowego - a one obie, nierozłączne przyjaciółki, tak bardzo pragnęły zwrócić jego uwagę, sprawić, żeby dłużej zatrzymał na nich wzrok... ale jak, skoro wszystkie koleżanki były takie śliczne?
no i stało się: na najbliższej lekcji podczas
niespodzianie przypomniało mi się to zdarzenie, o którym moja mama po kilku kieliszkach szampana (myśląc, że śpię w sąsiednim pokoju, ale ja słyszałem to wszystko, nieprzeznaczone dla moich dziecięcych wtedy uszu) opowiadała naszemu papie:<br>obie z Esterką Drzewiecką miały chyba po piętnaście lat, kiedy zdarzyło się im to na lekcji wychowania fizycznego, którą prowadził młody, przystojny porucznik rezerwy - po wielkiej wojnie wrócił do swojego zawodu: instruktora sportowego - a one obie, nierozłączne przyjaciółki, tak bardzo pragnęły zwrócić jego uwagę, sprawić, żeby dłużej zatrzymał na nich wzrok... ale jak, skoro wszystkie koleżanki były takie śliczne?<br>no i stało się: na najbliższej lekcji podczas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego