Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ojcem społeczeństwa permisywnego", oskarżano go, że stworzył pokolenie radykałów i dezerterów. Dzieci kwiaty wpinały sobie znaczki z napisem "Wychował mnie Doktor Spock", a Ronald Reagan grzmiał z trybuny: "Dzieci doktora Spocka dorosły, czego nie można powiedzieć o samym doktorze".

Z tamtych czasów przylgnęła do dr. Spocka etykieta z określeniem: bezstresowe wychowanie. Niesłusznie. Wystarczy pobieżne nawet przejrzenie jego książki, wznawianej do dziś i nadal nazywanej biblią rodziców, by stwierdzić, jak daleki jest od wszelkiej przesady. W porównaniu ze współczesnymi psychologami dziecięcymi, prawiącymi osłupiałym matkom o potwornych kompleksach z dzieciństwa i urazach psychicznych, które może spowodować jedno nie tak wypowiedziane zdanie czy niewłaściwy
ojcem społeczeństwa permisywnego", oskarżano go, że stworzył pokolenie radykałów i dezerterów. Dzieci kwiaty wpinały sobie znaczki z napisem "Wychował mnie Doktor Spock", a Ronald Reagan grzmiał z trybuny: "Dzieci doktora Spocka dorosły, czego nie można powiedzieć o samym doktorze".<br><br>Z tamtych czasów przylgnęła do dr. Spocka etykieta z określeniem: bezstresowe wychowanie. Niesłusznie. Wystarczy pobieżne nawet przejrzenie jego książki, wznawianej do dziś i nadal nazywanej biblią rodziców, by stwierdzić, jak daleki jest od wszelkiej przesady. W porównaniu ze współczesnymi psychologami dziecięcymi, prawiącymi osłupiałym matkom o potwornych kompleksach z dzieciństwa i urazach psychicznych, które może spowodować jedno nie tak wypowiedziane zdanie czy niewłaściwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego