mam 148 cm - mówi z dumą dziewczynka.<br>Od wielu lat szpitale są jej drugim domem. Przyzwyczaiła się już do takiego trybu życia. Nie miała innego wyjścia. - Mieszka mi się w tej Klinice dużo lepiej niż w innych szpitalach. Tutaj jest jakby druga rodzina, nie ma takich barier: pacjent - pielęgniarka czy wychowawca. Można z nimi porozmawiać jak z koleżankami - zapewnia Agnieszka.<br><br>*<br><br>Magda, Rafał, Piotrek, Agnieszka, Kamil, Ania, Monika, Krzyś i wielu, wielu innych. Przyjeżdżają do Kliniki z nadzieją, że choroba, która sprawiła, że mają nieco inne dzieciństwo niż ich rówieśnicy, będzie tylko etapem w ich dorastaniu do normalności, do życia pośród zdrowych