Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.24
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
siniaków było bicie dzieci pasem wojskowym przez jedną z pań wychowawczyń oraz panią dyrektor, która w ten sposób chciała ukarać dzieci za sytuację, która zdarzyła się przed wyjazdem, a wyszła na jaw na wycieczce...".
- To nie jedyna sprawa tego rodzaju - mówi w rozmowie telefonicznej kobieta przedstawiająca się jako jedna z wychowawczyń. - Było też pobicie siedemnastolatka, u którego ślady zauważyła katechetka w szkole, w której się uczył. Sprawa rozeszła się po kościach. Myślę, że starostwo wszystko to zatuszowało.

Dostaną wszyscy

Na placu zabaw kilkoro wychowanków, dwie wychowawczynie. Nie chcą rozmawiać. Jak przyznają, z obawy o pracę.
- Nie wolno mi wypowiadać się na
siniaków było bicie dzieci pasem wojskowym przez jedną z pań wychowawczyń oraz panią dyrektor, która w ten sposób chciała ukarać dzieci za sytuację, która zdarzyła się przed wyjazdem, a wyszła na jaw na wycieczce...". <br>- To nie jedyna sprawa tego rodzaju - mówi w rozmowie telefonicznej kobieta przedstawiająca się jako jedna z wychowawczyń. - Było też pobicie siedemnastolatka, u którego ślady zauważyła katechetka w szkole, w której się uczył. Sprawa rozeszła się po kościach. Myślę, że starostwo wszystko to zatuszowało.<br><br>&lt;tit&gt;Dostaną wszyscy&lt;/&gt;<br><br>Na placu zabaw kilkoro wychowanków, dwie wychowawczynie. Nie chcą rozmawiać. Jak przyznają, z obawy o pracę. <br>- Nie wolno mi wypowiadać się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego