wolno przesadzać.</><br><WHO2>- Ale, tak, ramię mnie rozbolało, prawe jakieś takie, podnoszę rękę, tak jakoś <gap> w poprzek i w takich specyficznych pozycjach, jak podnoszę, czy coś...</><br><WHO1>-...Kiedy tą kuchnię wreszcie zrobisz?</><br><WHO2>- <vocal desc="hem"> No, brakuje mi teraz tylko jednej piły, nie mogę się do znajomego dodzwonić, żeby mi pożyczył to urządzenie, bo muszę wyciąć dziurę pod zlew i, tam, otwory pod kuchenkę, muszę też wyciąć, żeby mi tam przewody przechodziły, i, i, no i wtedy, wtedy będzie wszystko, tak.</><br><WHO1>- I już, nie...</><br><WHO2>- ...Tak, tak, bo kuchenkę postawię, później najwyżej blat przyjdzie, do blatu się z otworem już przyjdzie, zlew też przyjdzie z otworem, także