Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.21
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
kładki nad jeziorem Raduń i widziałem jak wycinali te drzewa. Nie pokazali mi dokumentów, bo nie mam uprawnień, by tego od nich żądać, ale na moje pytanie zapewnili, że robią to zgodnie z prawem. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że ktoś tak zawodowo wyposażony mógłby w biały dzień bezprawnie wycinać drzewa - tłumaczy komendant.
Bogumił Gibert, leśniczy z Leśnictwa Wężnik twierdzi, że w środowisku wiejskim kradzież drzewa to coś normalnego. - Nasze działania są coraz skuteczniejsze. Niestety, teren nad jeziorami nie należy do nas, więc nic na ten temat nie wiem. Do kogo może należeć? Prawdopodobnie do Polskiego Związku Wędkarskiego, bo oni
kładki nad jeziorem Raduń i widziałem jak wycinali te drzewa. Nie pokazali mi dokumentów, bo nie mam uprawnień, by tego od nich żądać, ale na moje pytanie zapewnili, że robią to zgodnie z prawem. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że ktoś tak zawodowo wyposażony mógłby w biały dzień bezprawnie wycinać drzewa - tłumaczy komendant. <br>Bogumił Gibert, leśniczy z Leśnictwa Wężnik twierdzi, że w środowisku wiejskim kradzież drzewa to coś normalnego. - Nasze działania są coraz skuteczniejsze. Niestety, teren nad jeziorami nie należy do nas, więc nic na ten temat nie wiem. Do kogo może należeć? Prawdopodobnie do Polskiego Związku Wędkarskiego, bo oni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego