takich zdechrystianizowanych <orig>megapolis</>. To jest nowa jakość życia, takie <orig>megapolis</>, tempo życia gigantyczne - i oni w ten hałas, ruch, zgiełk wprowadzają element ciszy, kontemplacji. Pamiętam, że jak byłem w ich domu w centrum Paryża, to po wejściu do celi uderzyła mnie absolutna cisza. Okazało się, że mają specjalne okna zupełnie wyciszające hałas. Taki skrawek pustyni w centrum wielkiego miasta. Wielu w tej ciszy może odnaleźć Boga. Przychodzą do nich wierni, mają też dużo powołań i to takich, że ludzie bogaci, ustawieni życiowo, porzucają wszystko, zostawiają firmy, domy, samochody i poświęcają się życiu kontemplacyjnemu.<br><br> - A jednak większe wrażenie zrobiła na Księdzu Wspólnota