Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
tu zaproponować następny termin. Tylekroć pytał, czy nie jest nazbyt natrętny... Chodziłem tam i z powrotem po korytarzu i oglądałem porozwieszane malunki. Prawdę powiedziawszy, nie wyrażały nic. Nie były ani zdrowe, ani chore... Może to jest choroba współczesnej młodzieży? Mimo to oglądanie obrazków było dobrym zajęciem, bałem się, że się wyczerpie i wtedy będę musiał siąść na którymś z foteli i czekać. Uwinął się jednak z obiadem błyskawicznie i już prowadził mnie do jakichś drzwi. Była to sala telewizyjna albo świetlica... "Tak, bardzo tutaj przyjemnie..." Dziś on przyjął mnie w dresie, z pantofelkami na gołych stopach. Matka twierdzi, że za nic
tu zaproponować następny termin. Tylekroć pytał, czy nie jest nazbyt natrętny... Chodziłem tam i z powrotem po korytarzu i oglądałem porozwieszane malunki. Prawdę powiedziawszy, nie wyrażały nic. Nie były ani zdrowe, ani chore... Może to jest choroba współczesnej młodzieży? Mimo to oglądanie obrazków było dobrym zajęciem, bałem się, że się wyczerpie i wtedy będę musiał siąść na którymś z foteli i czekać. Uwinął się jednak z obiadem błyskawicznie i już prowadził mnie do jakichś drzwi. Była to sala telewizyjna albo świetlica... "Tak, bardzo tutaj przyjemnie..." Dziś on przyjął mnie w dresie, z pantofelkami na gołych stopach. Matka twierdzi, że za nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego