Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
nie mam kasy, a wyjmuję bańkę i sobie myślę, kurde, jak tu zrobić, żeby wiesz, no bo jak mu dam, to mnie opieprzy te sto złotych, nie? I mówię, panie, jest jeszcze jeden problem. A on mówi, jaki. Mam całe sto złotych. Daj pan, to pójdę, to on może ma wydać. Patrzę, wydał mi sześćdziesiąt złotych. Szerokiej drogi. Dziękuję.
Jak w sklepie.
Ja raz dałem bańkę i wyobraź sobie, że wydał mi pięćdziesiąt złotych.
No a jak.
Sam dał. Ja mu nic nie mówiłem.
Co se utargujesz, to jest twoje.
Waldek, ja się nie targowałem z nim. Po pros. Ja się
nie mam kasy, a wyjmuję bańkę i sobie myślę, kurde, jak tu zrobić, żeby wiesz, no bo jak mu dam, to mnie opieprzy te sto złotych, nie? I mówię, panie, jest jeszcze jeden problem. &lt;vocal desc="laugh"&gt; A on mówi, jaki. Mam całe sto złotych. Daj pan, to pójdę, to on może ma wydać. &lt;gap&gt; Patrzę, wydał mi sześćdziesiąt złotych. Szerokiej drogi. Dziękuję. &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jak w sklepie. &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ja raz dałem bańkę i wyobraź sobie, że wydał mi pięćdziesiąt złotych.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;No a jak.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Sam dał. Ja mu nic nie mówiłem.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Co &lt;orig reg="sobie"&gt;se&lt;/&gt; utargujesz, to jest twoje.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Waldek, ja się nie targowałem z nim. Po &lt;orig&gt;pros&lt;/&gt;. Ja się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego