z dwudziestowiecznego ciągu europejskich wojen - pierwszej, drugiej, zimnej. Co i jak z nich pamiętać w zjednoczonej Europie?<br><br>Polacy oczywiście zazdrośnie patrzą, ile miejsca poświęcono na kwestię polską, więcej czy mniej niż na czeską, ukraińską, litewską? Trzeba przyznać, że to odruch bardzo dwudziestowieczny. Ja to ja, a oni to oni. Tymczasem wydaje się, że organizatorom przyświeca nieco inna zasada. To wszystko jesteśmy my, w różnych mundurach, z różnymi ambicjami i lękami, poddani tej samej szaleńczej logice wojny totalnej i wrogości zaprogramowanej, z której wyjście Europa znajduje dopiero teraz.<br><br>Berlińska wystawa nie jest skierowana w przeszłość. Prof. Dieter Stolte, przewodniczący Rady Muzealnej DHM