Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.07 (32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i ze zdwojoną siłą uderza w drugi wagon, w którym nastąpił wybuch. W tunelu bucha ogień. Gdy milknie huk rozrywanego pociągu, rozlega się przeraźliwy jęk rannych. Ci, którzy przeżyli - pasażerowie tylnych wagonów - starają się wyjść na zewnątrz. O dziwo, nie ma paniki. Zakrwawieni i ogłuszeni wybuchem ludzie w pośpiechu próbują wydostać się z pułapki.
- Myślałam, że nic mi nie jest, ale po paru krokach poczułam ból w kolanie, nie mogłam iść dalej - opowiada 23-letnia Ksenia Jegieriewa. Na jej twarzy nie widać strachu ani zdenerwowania. Może to efekt środków przeciwbólowych. Ale Jewgienij Kurikow (34 l.) nie potrafi ukryć przerażenia: - Widziałem porozrywane ciała
i ze zdwojoną siłą uderza w drugi wagon, w którym nastąpił wybuch. W tunelu bucha ogień. Gdy milknie huk rozrywanego pociągu, rozlega się przeraźliwy jęk rannych. Ci, którzy przeżyli - pasażerowie tylnych wagonów - starają się wyjść na zewnątrz. O dziwo, nie ma paniki. Zakrwawieni i ogłuszeni wybuchem ludzie w pośpiechu próbują wydostać się z pułapki.<br>&lt;q&gt;- Myślałam, że nic mi nie jest, ale po paru krokach poczułam ból w kolanie, nie mogłam iść dalej&lt;/&gt; - opowiada 23-letnia Ksenia Jegieriewa. Na jej twarzy nie widać strachu ani zdenerwowania. Może to efekt środków przeciwbólowych. Ale Jewgienij Kurikow (34 l.) nie potrafi ukryć przerażenia: &lt;q&gt;- Widziałem porozrywane ciała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego