bierze się twój niepokój, Siostro? Wyjaw mi jego źródło. Swoje pragnienia.<br>Czy dobrze cię rozumiem? Chcesz śmierci dziecka? Ty, jego matka?! To niewiarygodne. <br>Lepiej zajmij się życiem, Siostro, a śmierć zostaw mnie, jej najemnikowi.<br>Pozwalasz obcym, by cię dotykali. Przebiegłym, złym ludziom. Niecierpliwym. Popatrz, <br>co robią. Chcą zapanować nad tobą, wydrzeć ci życie i przekonać, że sama tego <br>chcesz. Podstępne, czarnoksięskie sztuczki. Czy dziewięć miesięcy to dla nich <br>zbyt wiele? Przecież dostają za to zapłatę. Czyż to w nich dojrzewa niewiadome. <br>Czego się lękają? Tchórzliwi medycy. Powiedz sama, czy lękałabyś się na ich miejscu?<br>Zapomnij o tym, Siostro. Zapomnij o tych