Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mi ten rumieniec pozostał na fotografii, to by jeszcze nie było problemu. Szykowało się coś gorszego, bo automat zaczął do mnie gadać. Do odpowiedzi miałem dwa przyciski: tak i nie. Maszyna przywitała się, podziękowała za wybranie właśnie jej, zapytała, czy chcę fotki do dokumentu. Co najciekawsze, o półprofilu nie wspomniała, wygiąłem się sam. Gdy migawka miała pójść w ruch, padł ostatni szokujący komunikat: A teraz uśmiechnij się!
Swoje 12 zł za cztery zdjęcia widziałem już odpływające w siną dal, ale się nie ugiąłem, moja twarz znieruchomiała. Kto widział, żeby w dowodzie się uśmiechać? Wolno czy nie wolno? Nie zaufałem maszynie...
JAN DOMANIEWSKI
mi ten rumieniec pozostał na fotografii, to by jeszcze nie było problemu. Szykowało się coś gorszego, bo automat zaczął do mnie gadać. Do odpowiedzi miałem dwa przyciski: tak i nie. Maszyna przywitała się, podziękowała za wybranie właśnie jej, zapytała, czy chcę fotki do dokumentu. Co najciekawsze, o półprofilu nie wspomniała, wygiąłem się sam. Gdy migawka miała pójść w ruch, padł ostatni szokujący komunikat: A teraz uśmiechnij się!<br>Swoje 12 zł za cztery zdjęcia widziałem już odpływające w siną dal, ale się nie ugiąłem, moja twarz znieruchomiała. Kto widział, żeby w dowodzie się uśmiechać? Wolno czy nie wolno? Nie zaufałem maszynie...<br>&lt;au&gt;JAN DOMANIEWSKI
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego