tutaj źle się działo. Taka już atmosfera; myślę, że to nie tylko u nas. Muszę ci jednak powiedzieć, że tak ja, jak i moja matka byliśmy do ciebie jak najlepiej usposobieni. Wiesz o tym, że nam jest bardzo ciężko, pomagaliśmy ci jednak, jak tylko było można. Mówię ci to, aby wyjaśnić, że stosunkowo było ci tu nieźle. Akurat tu ci przychodzi umierać. Trudno, są to rzeczy, do których nie należy się wtrącać. Chodzi mi o to, czy nie myślisz o mnie źle?<br>- Nie... wcale nie... zawsze cię lubiłem... ale trudno... trudno mi mówić...<br>- To nie mów. Pozwól, że uścisnę twą rękę